Baza zbrodni i ofiar ludobójstwa OUN-UPA dostępna już w internecie. Baza zbrodni i ofiar ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej od środy dostępna jest w internecie. Baza, którą wraz z interaktywną mapą przygotował IPN, zawiera obecnie ok. 17 tys. wpisów dotyczących zbrodni
Temperatura w Europie rośnie. Są ofiary śmiertelne fali upałów. Odpoczniemy od upału, ale tylko chwilę. W prognozie znowu 35 stopni "Strefa śmierci" w Chinach. Możliwe upały, których
Feliks Falk. Reżyser filmowy i teatralny, autor scenariuszy filmowych, sztuk scenicznych, telewizyjnych i słuchowisk radiowych. Współtwórca nurtu zwanego 'kinem moralnego niepokoju". Także malarz i grafik. Absolwent warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych (dyplom 1966) i PWSFTviT w Łodzi, gdzie ukończył reżyserię w 1974 roku.
Jak podają środki masowego przekazu we wtorek na skutek interwencji wojska doszło do ofiar śmiertelnych. Według BBC strzały w stronę protestujących w dzielnicy Lekki oddali osobnicy w cywilnych ubraniach. Natomiast Al Jazeera przytoczyła reakcję świadka zdarzenia – 28-latniego Agbooli Fabiyi. “Nigdy nie myśleliśmy, że zaczną
Przerażający obraz fali został pokazany w głośnym filmie „Samowolka” z 1993 r. Młodzi ludzie robili wszystko, by uniknąć wojska. Włącz obsługę języka JavaScript, aby strona działała prawidłowo.
Afery władzy dotyczące wojska. Podsumowanie 2021 [KOMENTARZ] - Wiadomości. Afery władzy 2021. Wojsko [KOMENTARZ] Od wadliwych karabinków Grot po sprzedawcę ogrodowych grillów
Jeśli Bóg jest Bogiem miłości – a jest nim – to Jego dzieciom nie godzi się nienawidzić. Módlmy się teraz wspólnie za wszystkie ofiary wojny, aby Wszechmogący Bóg obdarzył je życiem wiecznym i pokojem bez końca, i wziął je w swe miłujące ramiona. Módlmy się także za nas wszystkich, abyśmy, niezależnie od naszej
Ale to, jak o tym mówią, zdecydowanie się różni. - Molestowanie w wojsku było zawsze - wyznaje WP komandor Szubińska, która nie jest już w strukturach MON. I szeroko opowiada o tym, jakie
Proces trzech b. milicjantów zaczął się w 1993 r. i trwał kilkanaście lat. Zapadały w nim wyroki uniewinniające lub umarzające, które potem uchylano. W końcu do więzienia trafili i odsiedzieli wyroki: Bogdan G., b. z-ca komendanta wojewódzkiego MO w Legnicy (kara roku i trzech miesięcy więzienia za kierowanie pacyfikacją) i
W drugiej fali pandemii wyraźny wzrost liczby zgonów rozpoczął się na przełomie października i listopada. 31 października 2020 roku były to średnio 183 zgony z powodu COVID-19, a 10
Drlk. Zbombardowane domy, szpitale, miasta odcięte od energii i wody, ludzie zabijani na ulicach, rozstrzeliwani, gwałcone kobiety - codziennie zalewa nas kolejna fala zbrodni w Ukrainie. próbuje znaleźć w tym upiorną logikę rosyjskiej agresji, opisać jej formy, uporządkować to, co wiemy To, co robią rosyjskie wojska nie zaskoczyło być może śledzących „osiągnięcia” tej armii na Kaukazie czy w Syrii. Dla zdecydowanej większości opinii publicznej na Zachodzie jest to jednak szok – na pełną skalę atakowana jest ludność cywilna, bombardowane szkoły i szpitale, dochodzi do sumarycznych egzekucji, gwałtów, morderstw, wywózek do Rosji oraz plądrowania i wywożenia wojennych łupów. Nie mamy jeszcze pełnego obrazu zbrodni rosyjskiej armii – bada je ukraińska prokuratura, ale także dwa międzynarodowe trybunały. Na wyzwolonych obszarach na północy kraju w zebraniu śladów pomagają francuscy eksperci. Przede wszystkim nie wiemy, co dzieje się w Mariupolu, mieście najstraszniej potraktowanym przez Rosjan – odciętym od energii, żywności i komunikacji, ciężko bombardowanym już od samego początku inwazji. Ukraińskie władze mówią o dziesiątkach tysięcy zabitych, a teraz oskarżają Rosjan, że przywieźli do Mariupola mobilne krematora, ekshumują ofiary i palą je, tuszując ślady swoich zbrodni. Mariupol – zagłada miasta Los Mariupola został zapewne przypieczętowany z kilku powodów. Po pierwsze, należy do obwodu donieckiego i jest „oknem na świat” Donbasu. A to po Donbas, obwody doniecki i ługański, Putin wyciągnął ręce najpierw, doprowadzając do powstania tam w 2014 roku separatystycznych republik. I wtedy udało mu się Mariupol zdobyć, ale nie utrzymać – z miasta oddziały separatystów wyparł batalion Azow, którego trzonem byli wtedy kibice z charkowskiej żylety oraz neonaziści. Dziś pułk Azow to część ukraińskiej Gwardii Narodowej, a legenda bitnego oddziału przyciągnęła do niego ludzi o różnych poglądach. Dla rosyjskich propagandystów jest jednak symbolem „nazistowskiej” Ukrainy, którą trzeba zniszczyć. Półmilionowy Mariupol stał się więc celem najbardziej brutalnej rosyjskiej operacji w Ukrainie. Jak pisze rządowy ukraiński portal informujący o rosyjskiej agresji – i co potwierdzają niezależne źródła – 1 marca siły rosyjskie domknęły oblężenie miasta i tego samego dnia zbombardowały miejskie magazyny żywności. Dzień później Rosjanie zniszczyli sieci dostarczające energię elektryczną do miasta, pozostawiając je bez prądu i ogrzewania oraz zbombardowali ujęcia wody – pozbawiając miasto i tego. Zniszczona została również główna remiza straży pożarnej i gazociąg. Wszystko jednego dnia. Mieszkańcy Mariupola zostali również pozbawieni możliwości komunikowania się – Rosjanie zniszczyli wieże komunikacyjne. I wtedy rozpoczęło się bezlitosne bombardowanie miasta – jego symbolem jest atak na mariupolski teatr, w którego ruinach mogło zginąć 300 osób. Zbombardowany został również ośrodek sportowy z basenem i szkoła artystyczna (liczba ofiar nieznana), gdzie także schronili się mieszkańcy oraz szpital położniczy. W tej chwili władze ukraińskie oceniają zniszczenie Mariupola na 95 proc. „Zostaliśmy w mieście, bo wierzyliśmy, że może się obronić. Wierzyliśmy w to tak bardzo, że uważaliśmy tych, którzy wyjechali, za zdrajców. Ale myliliśmy się. Nikt nie wyobrażał sobie tego, co zaczęło się później. Widzieliśmy wojnę w 2014 roku. Ale teraz to nie wojna, to zniszczenie” – mówiła ukraińskiemu portalowi mieszkanka Mariupola Kateryna Ilczenko. Ludzie umierali nie tylko na skutek ostrzału, ale z wyziębienia, głodu, stresu i braku możliwości leczenia. Chowano ich na podwórkach, na trawnikach – jeśli bliscy lub sąsiedzi mieli siłę i możliwości, żeby to zrobić. Dziennikarze agencji Associated Press, którzy do połowy marca dokumentowali rosyjskie zbrodnie, a potem zostali ewakuowani przez ukraińskie wojsko, sfilmowali zwłoki leżące pod ścianą na korytarzu jednego ze szpitali. Nie było komu ich pochować. Rosjanie ostrzeliwali również kolumny ludzi uciekających z miasta – świadkowie twierdzą, że kiedy 6 marca obie strony porozumiały się co do korytarzy humanitarnych, którymi mieszkańcy Mariupola mieli wyjechać z miasta, na ruszające samochody spadły rakiety Grad. To jeszcze nie koniec fali zbrodni w Mariupolu – mowa jest o gwałtach i o przymusowych wywózkach ludności. Władimir Putin podpisał dekret, zezwalający na przesiedlenie osób z zajętych terenów w głąb Rosji – tak, jak robił to Stalin. Według ukraińskich źródeł dzieci, które straciły rodziców, mają być w przyśpieszonym tempie adoptowane przez obywateli Federacji Rosyjskiej. Ukraińska ombudsmanka Liudmyła Denisowa informuje, że ponad 400 osób z Mariupola, w tym 147 dzieci trafiło do obozu w pobliżu rosyjskiego miasta Penza. To miejsce, w którym składowano do tej pory starą radziecką i rosyjską broń chemiczną i istnieje niebezpieczeństwo, że środowisko jest tam skażone. Ile osób zginęło lub zmarło w wyniku oblężenia, ile zostało rannych, ile wywiezionych? Zapewne dopiero po wojnie będzie można to określić z większym prawdopodobieństwem. Jeśli informacje o paleniu ciał przez Rosjan się potwierdzą, część ofiar będzie musiała zostać uznana za zaginione. Czernihów, Izium, Kramatorsk, Charków Te miasta spotkał los nie tak straszny jak Mariupol, jednak i w nich sytuacja mieszkańców była lub jest tragiczna. Czernihów to niewielkie miasto, ale jedno z najstarszych na Rusi, czego świadectwem do dziś są piękne średniowieczne cerkwie. Nie było okupowany, ale oblężony – i już to według lokalnej administracji kosztowało życie 700 cywilnych jego mieszkańców. 🚨New Investigation: Our Eyes on Russia team have verified the presence of a series of mass graves in the Yalivshchyna forest near Link below and THREAD👇 Centre for Information Resilience (@Cen4infoRes) April 10, 2022 Podobnie jak w przypadku Mariupola, Rosjanie zaczęli od ostrzelania miejsca, w którym znajdowało się centrum pomocy dla potrzebujących. Rozpoczęli również ostrzał celów cywilnych – trafiony został szpital i przedszkole. Najbardziej dramatyczne wydarzenie miało miejsce 16 marca – rakieta trafiła w kolejkę ludzi stojących po chleb. Zginęło 14 osób, rannych został ponad 100. Podobnie ciężki los spotkał Izium w obwodzie charkowskim – zanim jeszcze miasto zostało zdobyte przez Rosjan na początku kwietnia. Według raportu Amnesty International i innych źródeł Izium został prawie całkowicie zniszczony, mieszkańcy musieli ukrywać się w piwnicach, większość z nich pozbawiona została prądu, gazu, ogrzewania i sieci komórkowej, brakowało wody i żywności. W ataku na dworzec kolejowy w Kramatorsku, gdzie rakieta Toczka-U uderzyła 8 kwietnia w tłum ludzi czekających na pociąg ewakuacyjny, zginęło 57 osób, w tym pięcioro dzieci (tu poszlaki wskazują, że celem miał być transport broni). Wciąż ostrzeliwany jest również Charków, drugie co do wielkości miasto Ukrainy. Podczas ostatniego ataku na centrum miasta 17 kwietnia zginęło pięć osób. Jak pisze w swoim raporcie misja OBWE w Ukrainie, zgodne z prawami wojny jest atakowanie celów, w których znajdują się obiekty lub oddziały wojskowe. Autorzy podkreślają jednak, że nie jest możliwe, by aż w tylu zniszczonych budynkach mieszkalnych, szpitalach czy szkołach stacjonowali ukraińscy żołnierze, ukrywano broń, amunicję czy np. naprawiano czołgi. Podsumowanie rosyjskiej strategii wobec oblężonych i atakowanych miast wygląda więc następująco: zniszczenie zapasów żywności;odcięcie kanałów komunikacji;zniszczenie infrastruktury (dostępu do wody, prądu, gazu);bombardowanie budynków mieszkalnych, szpitali,blokowanie lub ostrzeliwanie korytarzy humanitarnych,przymusowe wywózki w głąb Rosji, adopcje dzieci. Bucza, Hostomel, Irpień, Motyżyn Tereny na północ i zachód od Kijowa, zajęte przez Rosjan na początku inwazji i „oddane” po miesiącu, kiedy okazało się, że ukraińskiej stolicy nie uda się zdobyć, zostały potraktowane szczególnie okrutnie. Z opowieści wielu osób, które przeżyły ten czas pod okupacją, wynika, że przynajmniej w ostatniej fazie obecności rosyjskich wojsk ich ataki na cywilów były spowodowane złością i frustracją z powodu własnych porażek, a także pragnieniem zemsty. Najpierw zginęli ci, którzy próbowali uciekać przed nacierającymi siłami rosyjskimi – drogi w kierunku Kijowa były usiane ostrzelanymi z czołgów samochodami. Najwyraźniej Rosjanie strzelali do każdego zbliżającego się pojazdu. Dziennikarz „Polityki” Paweł Reszka tak o tym pisał: „Gdyby ktoś mnie zapytał o jeden obrazek z tej wojny, opowiedziałbym o samochodzie. Widuję ich setki. Niewielki z białą wstążką zawiązaną wokół lusterek i z napisem »Dzieci« na szybie. Karoseria posiekana kulami. W środku koce, dokumenty, krew na tapicerce. Inne spalone, zmiażdżone gąsienicami, porzucone w rowach”. Podobnie jak w przypadku bombardowania budynków mieszkalnych, szkół i szpitali powtarzalność tych sytuacji każe podejrzewać, że nie wszyscy uciekający mogli zostać odebrani przez żołnierzy jako potencjalne zagrożenie. Niektóre z samochodów były oznakowane, np. napisem „dzieci”. O tym, co odkryto w najbardziej doświadczonym przez Rosjan mieście, Buczy, pisaliśmy obszernie tutaj. W skrócie: Rosjan zezłościł ukraiński kontratak i zniszczenie kolumny czołgów w samym środku miasta, obawiali się kolejnych;żołnierze przeszukiwali domy w poszukiwaniu byłych żołnierzy walczących w Donbasie i terytorialsów – rozstrzeliwali ich na miejscu;zwłoki zabitych leżały na ulicach i na podwórkach tygodniami, bo Rosjanie nie pozwalali ich pochować. Ukraińskie władze podają, że na terenach wokół Kijowa do tej pory znaleziono 900 ciał, z czego 90 proc. nosi ślady postrzelenia. W samej Buczy zebrano ich ponad 400. Od czasu powstania tego tekstu pojawiło się jednak wiele nowych szczegółów, które dopełniają tragicznego obrazu. Wiemy, że w Buczy snajperzy strzelali do do ludzi, którzy wychodzili z domu po wodę i coś do jedzenia. Sanitariuszka z miejscowego szpitala Liudmyła Skakałowa opowiadała „Guardianowi”, że Rosjanie wezwali kiedyś karetkę tylko po to, żeby wywabić i zastrzelić jej kierowcę i terytorialsa. „The New York Times” postarał się zrekonstruować przebieg wydarzeń w Buczy na podstawie rozmów z mieszkańcami, którzy pozostali w swoich domach lub nie zdążyli się ewakuować. Dziennik również pisze o tym, że kilka dni po zniszczeniu kolumny czołgów i wozów opancerzonych na ulicy Wokzałnej (Dworcowej) pojawiły się w mieście rosyjskie posiłki, i były to oddziały o wiele bardziej agresywne niż ci, którzy dotarli do miasta pierwsi. Założyli bazę w budynku mieszkalnym za szkołą średnią przy tej samej ulicy i na jej dachu umieścili snajpera. Główną kwaterę urządzili w fabryce szkła nad rzeką Bucza, która oddziela tę miejscowość od leżącego bliżej Kijowa Irpienia. „5 marca snajper zaczął strzelać do wszystkiego, co się poruszało na wschód od szkoły. 11 marca na ulicy i na chodniku leżało co najmniej 11 ciał, jak pokazały zdjęcia satelitarne” – pisze „The New York Times”. Ciała z ulicy Jabłuńskiej sfilmowali Ukraińcy wjeżdżający do miasta po wycofaniu się z niego Rosjan. Nikt ich nie pochował, bo każda próba podejścia do zabitych mogła skończyć się śmiercią. Jednak nie wszyscy zabici padli z rąk snajpera – jest również film z drona pokazujący, jak rowerzysta wyjeżdża na skrzyżowanie prosto pod lufę czołgu, który do niego strzela. Trzech mężczyzn miało związane ręce – zostali rozstrzelani. Powracający do miasta i nowi przybysze – żołnierze, dziennikarze, policja i prokuratura odkrywali w domach i na podwórkach dramatyczne widoki. Emerytowany inżynier Wołodymyr Szepytko zastał swój dom splądrowany, pełny śmieci i butelek po piwie. A w piwnicy pod ogrodową szopą leżały zwłoki młodej kobiety – w futrze na nagim ciele. Strzelono jej w głowę. W domu policja znalazła potem zużyte prezerwatywy i opakowania po nich. Kiedy pod koniec marca siły ukraińskie rozpoczęły kontrofensywę, by wyprzeć Rosjan spod Kijowa, rosyjskie dowództwo podjęło decyzję o wycofaniu wojsk. Świadkowie opowiadają, że wtedy rozstrzelano mężczyzn przetrzymywanych w piwnicy jednego z budynków – najprawdopodobniej przez rosyjskie FSB, służbę bezpieczeństwa. W całej Buczy znaleziono potem ciała 15 mężczyzn ze związanymi z tyłu rękami, na których dokonano egzekucji. Nie wiadomo, dlaczego rosyjscy żołnierze zabili pięcioosobową rodzinę, a potem próbowali spalić ich zwłoki. Znaleziono je na podwórku jednego z domów. Ukraińskie źródła podają, że spalone szczątki trzech kobiet znaleziono również przy drodze do Kijowa – i tu można podejrzewać próbę ukrycia gwałtu i morderstwa. Cały świat obiegły zdjęcia częściowo tylko zakopanego w piachu ciała starosty wsi Motyżyn Olhy Suchenko, jej męża i syna. Na zwłokach widać było ślady tortur. Świadkowie twierdzą, że była to zemsta za zniszczenie przez siły ukraińskie ciężarówki i wozu bojowego. Współpracownicy Saszko Brama i Maria Jasińska rozmawiali w Motyżynie z Olehem Bondarenką, protestanckim pastorem, który został zatrzymany przez Rosjan i zabrany do bazy na ekologicznej farmie. Bondarenko był torturowany, żołnierze powiedzieli mu, że Suchenko zginęła, bo współpracowała z ukraińskim wojskiem. Opowieść Oleha Bondarenki: Rodzinę Suchenków zatrzymano następnego dnia po tym ataku; tego samego dnia rosyjski transporter opancerzony przejechał przez wieś, strzelając na prawo i lewo. Zginęło co najmniej 20 osób. Z kolei we wsi Buzowa na wschód od Kijowa odkryto masowy grób zawierający zwłoki co najmniej 50 osób. "По всей дороге от Березовки до Дмитровки более 50 человек погибли. Расстреливали в упор". В поселке Бузовая в Киевской области, который недавно был освобожден от российских войск, обнаружена еще одна могила с десятками тел, жители рассказывают также о десятках убитых на дороге: Настоящее Время (@CurrentTimeTv) April 10, 2022 Starosta leżącej nieopodal Dmitriwki Liudmyła Zakabluk opowiada na tym filmie, że pomiędzy jej wsią a miejscowością Bereziwka (dzieli je nieco ponad 30 km) Rosjanie rozstrzeliwali ludzi leżących w tym grobie. Mówi też o samochodzie, w którym leżą spalone zwłoki 17-latka, „tylko kości zostały”. Gdzie indziej w zaatakowanym samochodzie z człowieka „została ręka i noga”. Jeśli podsumować działania rosyjskich żołnierzy w miejscowościach wokół Kijowa (nigdy nie udało się im domknąć oblężenia od południa), można wyróżnić wiele sytuacji stanowiących zbrodnię wojenną lub naruszenie praw i obyczajów wojennych. intensywny ostrzał rakietowy i bombardowanie celów cywilnych, także w samym Kijowie (i praktycznie we wszystkich miastach leżących blisko rosyjskiej granicy: Czernihowie, Sumach, Charkowie oraz w Donbasie). W miejscowości Borodzianka, gdzie toczyły się ciężkie walki, z ruin zaatakowanego bloku mieszkalnego wydobyto już kilkadziesiąt ciał;ostrzał cywilnych pojazdów;ostrzał snajperski, w którym celem jest głównie ludność cywilna;czystki w domach połączone z egzekucją mężczyzn w wieku poborowym;egzekucje byłych żołnierzy i terytorialsów;podpalanie zwłok zabitych cywilów;gwałty zakończone zabiciem ofiary;gwałty, których ofiary przeżyły (ukraińska ombudsmanka Liudmyla Denisowa zbiera informacje o wszystkich przypadkach gwałtów dokonanych przez żołnierzy. Jeden z najbardziej dramatycznych przypadków – grupa kobiet i dziewczynek trzymanych w piwnicy przez 25 dni. Dziewięć z nich miało zajść w ciążę);tortury. Do tej długiej listy należy jeszcze dodać wszechobecny szaber – domy w miejscowościach na północ od Kijowa są zniszczone i splądrowane. Dzięki kamerze zainstalowanej w punkcie nadawania paczek w białoruskim Mozyrzu oraz pracy hakerów wiemy, że Rosjanie wysyłali do domu dziesiątki kilogramów zrabowanych dóbr. Żona jednego z żołnierzy wystawiła nawet na sprzedaż wiertarkę z adnotacją, że „mąż przywiózł ją z operacji specjalnej w Ukrainie”. Chersoń, Melitopol, Berdiańsk, Enerhodar Te miasta są pod rosyjską okupacją i tak naprawdę niewiele wiemy, co się w nich dzieje. Rosyjska niezależna dziennikarka Jelena Kostiuczenko opublikowała reportaż z Chersonia, przytacza w nim relację uprowadzonego przez rosyjskie organy bezpieczeństwa dziennikarza Olega Baturina. Wraz z innymi osobami był on przesłuchiwany w gmachu policji i bity. W mieście „zaginęły” 44 osoby – weterani, funkcjonariusze ukraińskiej służby bezpieczeństwa, aktywiści. Kostiuczenko ustaliła, że przetrzymywani byli w tajnym więzieniu. Uprowadzony został również mer Melitopola Iwan Fiodorow, później wymieniony przez władze w Kijowie na rosyjskich jeńców. OBWE w swoim raporcie zwraca uwagę na dwa incydenty, podczas których wojska okupacyjne otworzyły ogień (Skadowsk), albo obrzuciły granatami hukowymi (Chersoń) ludzi pokojowo demonstrujących przeciwko okupacji. ONZ do 31 marca miało informację o 24 aresztowanych przedstawicielach lokalnych władz, z których 13 zostało potem zwolnionych. Rosjanie aresztowali również 21 dziennikarzy i aktywistów sprzeciwiających się okupacji. W tych miastach i w ich pobliżu nie toczą się ciężkie walki. Leżą również (może z wyjątkiem znajdującego się po drugiej stronie Dniepru Chersonia) w nadmorskim pasie, który stanowi pożądany przez Rosjan korytarz na Krym – zajęty w 2014 roku, ale połączony do tej pory z Rosją tylko mostem. Rosjanie nie mają więc interesu, żeby je zniszczyć (tu wyjątkiem jest Mariupol). Zapewne prędzej czy później dowiemy się, do jakich naruszeń praw człowieka doszło i na tych terenach. Rosyjskie siły okupacyjne chcą tam – jak w Donbasie – „oddać władzę” marionetkowym samorządom, których zadaniem będzie przyśpieszona rusyfikacja tych terytoriów. Niezależne NGO i międzynarodowe ciała jak Komitet Praw Człowieka ONZ czy OBWE zwracają również uwagę na naruszenia praw i obyczajów wojennych po stronie ukraińskiej – głównie chodzi o traktowanie jeńców, których zdjęcia i nagrania pojawiają się w mediach społecznościowych i stosowanie zabronionej konwencją amunicji kasetowej (Ukraina do niej nie przystąpiła). Organizacje te podkreślają jednak, że nie można tego porównać do rosyjskich działań. Miłada Jędrysik Miłada Jędrysik – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą". Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też w „Tygodniku Powszechnym", kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania". Była szefową bazy wiedzy w serwisie Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój".
27 czerwca 2008, 18:37 Ten tekst przeczytasz w 1 minutę Inne / Wojciech Grzedzinski Na sprawiedliwość czekał 20 lat. Ofiara żołnierskiej fali, niepełnosprawny Juliusz Widera, katowany przez swoich kolegów z wojska, otrzyma wreszcie zadośćuczynienie. 1,7 miliona złotych odszkodowania i ponad 8 tysięcy złotych comiesięcznej renty - tyle zasądził dzisiaj na rzecz byłego marynarza szczeciński Sąd Apelacyjny. Widera odbywał w Kołobrzegu zasadniczą służbę wojskową. Na okręcie wojennym znęcali się nad nim starsi koledzy z wojska. "Kazano mu na przykład robić po kilkaset karnych pompek, naśladować skoki strusia trzymając talerz między nogami, próbowano nawet na niego zrzucić torpedę. Poza tym były wyzwiska i wulgarne słownictwo. Wszystko rozgrywało się na okręcie" - opowiada rzecznik sądu apelacyjnego w Szczecinie, sędzia Janusz Jaromin. Efektem bestialstwa starszych żołnierzy był uszkodzony kręgosłup. Dzisiaj 42-letni Widera jest schorowanym człowiekiem. Często dochodzi u niego do kilkunastogodzinnego paraliżu. Jest niepełnosprawny, zażywa bardzo silne leki przeciwbólowe - dwudziestokrotnie mocniejsze od morfiny. W 1988 r. sześciu marynarzy skazano w procesie karnym za znęcanie się nad Widerą, jednego marynarza uniewinniono. Od tego momentu sąd rozpoznawał już sprawę z powództwa cywilnego. Procesy prowadziły sądy w Koszalinie i Gdańsku. Dwukrotnie wyroki uchylano i kierowano do ponownego rozpatrzenia. Od wyroku odwoływał się też sam Widera, który domagał się wyższej niż zasądzona w połowie lat 90. przez gdański sąd kwoty ok. 200 tys. zł. Poszkodowany chciał 4,5 miliona złotych odszkodowania. Piątkowy wyrok jest prawomocny. Stronom przysługuje jedynie prawo do wniesienia skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Zobacz więcej Przejdź do strony głównej
Wojska rosyjskie przekroczyły granice Ukrainy od północy, wschodu i południa - przekazały władze. Pojawiają się informacje o coraz większej liczbie ofiar śmiertelnych wśród żołnierzy i cywilów. Tymczasem doradca prezydenta Zełenskiego przekazał, że w Ukrainę uderzyła druga fala rosyjskiego ostrzału rakietowego. W Odessie zginęło 18 osób. Poniżej nasza relacja z wydarzeń do godz. 13, gdzie zebraliśmy informacje dotyczące pierwszej fazy konfliktu na Ukrainie. Nowa relacja na stronie głównej serwisu. Aby odświeżyć stronę wciśnij F5przeciągnij ją w dół lub włącz automatyczne odświeżanie : [W naszej relacji są filmy i zdjęcia z mediów społecznościowych udostępniane przez dziennikarzy i mieszkańców Ukrainy. Poczekaj chwilę, by poprawnie się wyświetliły] Poniżej relacja z wydarzeń 24 lutego 2022 do godz. 13, gdzie opisujemy pierwszą fazę konfliktu na Ukrainie. Nowa relacja na stronie głównej serwisu oraz pod tym linkiem >>> Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy rozpoczęło ewakuację ambasady ukraińskiej z Moskwy. Rosyjska stacja telewizyjna NTV na swoim profilu na Twitterze publikuje zdjęcia zestrzelonego ukraińskiego samolotu, który upadł w obwodzie kijowskim. Zginęło 5 osób - informuje Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Rosjanie mogą próbować opanować siedzibę władz w Kijowie - alarmuje przedstawiciel biura ukraińskiego prezydenta. NATO przesunie znaczniejsze siły wojskowe na wschodnią flankę - zapowiada szef sojuszu Jens Stoltenberg, zapewniając, że te działania mają charakter defensywny i podkreślając, że NATO nie ma planów wysłania oddziałów na Ukrainę O pojmaniu dwóch rosyjskich jeńców poinformował na Facebooku naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych gen broni Walerij Załużnyj, załączając ich fotografie. W sieci pojawiło się nagranie przedstawiające zniszczony rosyjski helikopter. Ministrowie spraw zagranicznych Łotwy i Estonii, Edgars Rinkeviczs i Eva Maria-Liimets, którzy przyjechali na Ukrainę w środę wieczorem, są w trakcie ewakuacji z Kijowa drogą lądową - poinformowali rzecznicy resortów obu krajów. Rosyjskie śmigłowce przeprowadziły atak na lotnisko wojskowe w Hostomelu w obwodzie kijowskim - poinformowała ukraińska straż graniczna. Ukraińskie władze przekazały, że zestrzelono trzy rosyjskie helikoptery. W internecie pojawił się film przedstawiający rosyjskich żołnierzy wieszających flagę Rosji na budynku hydroelektrowni w ukraińskim mieście Nowa Kachowka, 60 km na północ od granicy Krymu - poinformował na Twitterze białoruski niezależny dziennikarz Tadeusz Giczan. W obwodzie kijowskim wojska rosyjskie zaatakowały granicę państwową i przekroczyły przejście graniczne w Wilczy na granicy z Białorusią - poinformowała straż graniczna Ukrainy. Siły ukraińskie oraz straż graniczna podjęły walkę - podano w komunikacie. Kolejne nagranie ataku helikopterem na Hostomel niedaleko Kijowa. Ukraińska Premier Liha w piłce nożnej zawiesiła rozgrywki - podaje komunikat ligi UPL. Mistrzostwa miały zostać wznowione po przerwie zimowej 25 lutego. Ogromne kolejki do sklepów i bankomatów w Kijowie. Ludzie wykupują żywność - informuje Biełsat. "Atak na jednego członka NATO będzie traktowany jak atak na wszystkich; uruchomiliśmy dziś nasze plany obronne" - przekazał szef NATO Jens Stoltenberg. Na granicę Rosji z Ukrainą przerzucono rosyjskich rezerwistów i żołnierzy służby zasadniczej jeszcze przed rozpoczęciem ataku - poinformował kanał Agentstvo na Telegramie. "Pokój w Europie został zdruzgotany, to celowa i zaplanowana inwazja; mimo litanii kłamstw intencje Kremla są oczywiste" - przekazał szef NATO Jens Stoltenberg W piątek odbędzie się nadzwyczajny szczyt szefów państw i rządów NATO. W Charkowie płoną rosyjskie czołgi. Osiemnaście osób zginęło, a sześć osób zostało rannych w miejscowości Łypecke w obwodzie odeskim na południowym wschodzie Ukrainy w wyniku ataku na jednostkę wojskową - podały regionalne władze. Kolejne sześć osób zginęło w rosyjskim ostrzale miasta Browary pod Kijowem; 12 osób odniosło obrażenia. Rosyjski śmigłowiec Ka-52 został zestrzelony w Hostomelu, około 10 km od obwodnicy Kijowa. W związku z agresją rosyjską na Ukrainę szef MON Mariusz Błaszczak podjął decyzję o wprowadzeniu kolejnego stopnia gotowości w wydzielonych jednostkach wojsk operacyjnych i wojsk obrony terytorialnych - poinformował resort obrony. Pojawiają się kolejne nagrania z Kijowa i okolic. "Z całą mocą potępiamy przerażający atak Rosji na Ukrainę, który jest całkowicie nieuzasadniony i niesprowokowany. Łączymy się myślami ze wszystkimi zabitymi i rannymi oraz z narodem Ukrainy. Potępiamy również Białoruś za umożliwienie tego ataku" - poinformowała Rada Północnoatlatycka NATO w oświadczeniu. To nie jest rosyjska inwazja tylko na wschodzie Ukrainy, ale atak na pełną skalę z wielu kierunków - napisał na Twitterze minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba. Toczymy ciężkie walki z jednostkami rosyjskimi w rejonie Charkowa i w Donbasie; w rejonie Czernihowa zatrzymaliśmy ofensywę wroga - poinformował sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Dodał, że oddziały ukraińskie kontrolują Mariupol i Szczastię. "Polska jest bezpieczna, Polska jest zabezpieczona. Ameryka stoi ramię w ramię z Polską, jako partnerem z NATO" - powiedział w TVN24 ambasador USA Mark Brzezinski. Co najmniej 18 osób zginęło w ataku rakietowym na Odessę - informuje Reuters. Kolejne ujęcie ostrzału lotniska w Iwano-Frankiwsku. Nasz specjalny wysłannik na Ukrainę Mateusz Chłystun był na głównym dworcu pasażerskim w Kijowie. Jak relacjonował, z każdą minutą jest tam coraz więcej mieszkańców miasta, którzy decydują się na wyjazd. W Ukrainę uderzyła druga fala rosyjskiego ostrzału rakietowego - poinformował doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. W Kijowie znów słychać było wybuchy - relacjonuje korespondentka PAP. Tak wygląda miejscowość niedaleko Charkowa, która została zbombardowana. Ukraińcy, uciekający przed rozpętaną przez Putina wojną, przekraczają pieszo granicę z Polską - informuje Biełsat. Niemcy zaoferują wsparcie dla krajów Europy Wschodniej, zwłaszcza Polsce, w obliczu napływu uchodźców z Ukrainy - poinformowała federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser. Reuters informuje o kolejnej eksplozji w Kijowie. Brytyjski premier Boris Johnson wezwał do zwołania szczytu przywódców NATO tak szybko, jak to możliwe. Rosyjski atak na Ukrainę nazwał "katastrofą dla naszego kontynentu". O godz. 14 premier Mateusz Morawiecki przedstawi w Sejmie informacje na temat bezpieczeństwa państwa. "Dziś rano wszyscy jesteśmy oszołomieni, ale nie jesteśmy bezradni" - powiedziała szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock, zapowiadając uruchomienie "pełnego pakietu najpoważniejszych sankcji wobec Rosji". Wielka Brytania przedstawi bezprecedensowy, skoordynowany pakiet sankcji wobec Rosji po jej ataku na Ukrainę. Niektóre obowiązywać zaczną dziś, a kolejne będą ogłaszane falami w najbliższych dniach - oświadczał wiceminister spraw zagranicznych James Cleverly. Prezydent Gitanas Nauseda wprowadził w czwartek stan wyjątkowy na Litwie. Na okupowanym Krymie zaobserwowano przemieszczający się w kierunku centralnej Ukrainy rosyjski konwój wojskowy z namalowaną z boku pojazdów literą Z - poinformowała agencja Reutera, powołując się na naocznego świadka. Drugi konwój wojskowy z takimi samymi oznaczeniami widziano zaparkowany w Krasnoperekopsku, około 40 km od granicy zaanektowanego Krymu z Ukrainą. Biuro prezydenta Ukrainy informuje, że są też ofiary cywilne rosyjskiej agresji - mniej niż 10. Biuro prezydenta Ukrainy poinformowało o tym, że ponad 40 ukraińskich żołnierzy zginęło, a kilkudziesięciu zostało rannych w wyniku ataku Rosji. Ukraińskie koleje państwowe ogłosiły w czwartek w związku z rosyjską inwazją, że są gotowe ewakuować mieszkańców terenów położonych przy linii rozgraniczenia w Donbasie. Włoskie MSZ wezwało w czwartek ambasadora Rosji Siergieja Riazowa w związku z atakiem sił rosyjskich na Ukrainę. Resort poinformował dyplomatę, że rząd w Rzymie stanowczo potępia tę agresję. W sieci pojawiło się nagranie, na którym który widać zestrzelenie rosyjskiego samolotu. W bloku mieszkalnym w Czuhujiwie pod Charkowiem na Ukrainie trwa pożar spowodowany ostrzałem. W wybuchu zginął niepełnoletni, są ranni - podają służby ds. sytuacji nadzwyczajnych. Widok z przestrzeni powietrznej nad Ukrainą i okolicznymi krajami. "Ukraina zerwała stosunki dyplomatyczne z Rosją" - przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Biełsat opublikował fragment porannego orędzia Putina, w którym ogłosił przeprowadzenie "specjalnej operacji wojskowej" na Ukrainie. Według niezależnego rosyjskiego medium, przemówienie zostało nagrane już w poniedziałek. Ogromne korki tworzą się przy wyjeździe z Kijowa. Mieszkańcy masowo opuszczają miasto. "Mamy do czynienia z bezprecedensowym aktem agresji, kolejnym naruszeniem prawa międzynarodowego przez Rosję; wierzę, że społeczność międzynarodowa w sposób jednoznaczny na to zareaguje" - powiedział prezydent Andrzej Duda. W centrum Humania w obwodzie czerkaskim na Ukrainie spadł pocisk. Jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych - poinformował szef obwodowej administracji Ołeksandr Skyczko. Trwa ewakuacja ludności. Mołdawska prezydent Maia Sandu w reakcji na rozpoczęty w czwartek atak zbrojny Rosji na Ukrainę oświadczyła, że w kraju wprowadzony zostanie stan wyjątkowy oraz że Mołdawia jest gotowa przyjąć dziesiątki tysięcy osób uchodzących z Ukrainy. Ambasada Niemiec w Kijowie wezwała Niemców na Ukrainie, aby schronili się przed rosyjską inwazją. "Ewakuacja przez niemieckie władze nie jest obecnie możliwa" - głosi wiadomość, którą wysłano e-mailem do niemieckich obywateli. "Zostańcie w bezpiecznym miejscu" - apeluje ambasada. Nerwowość, niepewność i strach towarzyszą ukraińskim obywatelom, którzy pracują w Polsce. Tak jest między innymi w Gdańsku. Cztery rosyjskie czołgi zostały zniszczone w okolicy Charkowa na wschodzie Ukrainy - poinformował sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Rosja wstrzymała do odwołania ruch cywilnych statków na Morzu Azowskim, ale jej porty na Morzu Czarnym pozostają otwarte - poinformowała w czwartek agencja Reutera opierająca się na rosyjskich urzędnikach i firmach zajmujących się handlem zbożem. W graniczącym z Polską obwodzie lwowskim na zachodzie Ukrainy zaatakowane zostały trzy obiekty wojskowe - poinformował szef administracji tego regionu Maksym Kozycki. Ostrzelano wojskowe jednostki w Kamionce Bużańskiej, Kalinowie Nowym i Brodach. Nie zarejestrowano ofiar śmiertelnych. Ukraińska policja poinformowała, że wyda broń byłym funkcjonariuszom jednostek podległych ministerstwu spraw wewnętrznych. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać kolumną wojskowych rosyjskich pojazdów wjeżdżających na Ukrainę. Nagranie z miasta Heniczesk na Ukrainie pokazuje ciężki sprzęt rosyjski. Ukraina zamknęła przejście graniczne w Wilczy na granicy z Białorusią - poinformowała białoruska straż graniczna. W dalszym ciągu działają cztery przejścia graniczne pomiędzy tymi dwoma krajami: Mokrany, Komaryn, Nowaja Huta i Wiesiałouka. Ukraina zwróciła się do Turcji o zamknięcie cieśnin Bosfor i Dardanele dla rosyjskich okrętów i apeluje o sankcje na Rosję - przekazał ambasador Ukrainy w Turcji. Ministerstwo Zdrowia znosi kwarantannę dla przyjeżdżających do Polski z Ukrainy - potwierdził nasz dziennikarz. Niebawem wydane ma zostać rozporządzenie w tej sprawie. Kolumny rosyjskich czołgów wjechały do części obwodu ługańskiego kontrolowanego przez rząd w Kijowie, ustawiając przed sobą białe samochody Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie - poinformowało w czwartek ministerstwo spraw wewnętrznych Ukrainy. Kalinivki, okolice Winnicy. Eksplozja w wojskowych magazynach. "W Odessie wojny na razie nie widać" - mówi w rozmowie z RMF FM Pan Borys, mieszkający w tym mieście. "Będzie to brzmieć bardzo dziwnie, ale patrzę teraz przez okno, ludzie chodzą z psami na spacer, idą na zakupy. Z tego co wiem, od znajomych, są kolejki do bankomatów, ludzie wypłacają pieniądze. Ja sam osobiście obudziłem się od wystrzałów, były trzy wystrzały w okolicach Odessy. Na ulicach nie widać czołgów czy pojazdów bojowych. Na chwilę obecną wydaje się, że wszystko jest w porządku" - mówi Pan Borys w rozmowie z Markiem Balawajderem. Oficjalna chińska agencja prasowa Xinhua informuje w czwartek o rozpoczęciu przez Rosję "specjalnej operacji" w Donbasie oraz o odgłosach wybuchów słyszanych w Kijowie. Przekazuje też zapewnienia prezydenta Rosji Władimira Putina, że nie chce okupować Ukrainy. W związku z zamknięciem ukraińskiej przestrzeni powietrznej dla lotów cywilnych, rejsy tranzytowe wykonywane przez PLL LOT będą się odbywać alternatywnymi trasami - przekazał rzecznik spółki Krzysztof Moczulski. Szef banku centralnego Ukrainy Kyryło Szewczenko poinformował w czwartek o wprowadzeniu ograniczeń dziennych wypłat z rachunków do 100 tys. UAH (ok. 14 tys. zł); operacje bezgotówkowe nie są ograniczone. W ciągu najbliższych godzin w woj. lubelskim i w woj. podkarpackim, przy polsko-ukraińskiej granicy, powstanie osiem punktów recepcyjnych dla uchodźców z Ukrainy - poinformował wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. W odpowiedzi na rozpoczęty przez Moskwę atak zbrojny na Ukrainę rząd Australii zapowiedział w czwartek nałożenie "drugiej tury" sankcji na Rosję. Armia Ukrainy odparła rosyjski atak na miasto Szczastia w kontrolowanej przez rząd części obwodu ługańskiego - poinformowało w czwartek Ukraińskie Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacyjnego. "Szczastia znajduje się pod naszą kontrolą. 50 rosyjskich najeźdźców zostało zniszczonych. 45 tys. worków nie wystarczy, by pomieścić agresorów" - napisały na Facebooku wojska lądowe Sił Zbrojnych Ukrainy. "UE nałoży na Rosję najcięższe sankcje w historii" - zapowiedział w Brukseli wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych Josep Borrell. Prezydent Francji Emmanuel Macron napisał na Twitterze, że zdecydowanie potępia decyzję Rosji o rozpoczęciu wojny z Ukrainą, i zapewnił Ukrainę o solidarności swego kraju. Dodatkowy pakiet sankcji przeciwko Rosji zapowiada szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Będzie dotyczył strategicznych sektorów rosyjskiej gospodarki, poprzez zablokowanie im dostępu do technologii i rynków. Miliony Rosjan nie chcą wojny, a Putin chce cofnąć zegar do czasów imperium rosyjskiego Ursula von der Leyen W Donbasie na Ukrainie wysadzono w powietrze most przez rzekę Donec, żeby nie dopuścić przejazdu rosyjskich czołgów - informuje ukraińskie MSW. Pod Charkowem Rosjanie przeprowadzili atak rakietami Smiercz. Ostrzelano jeden z obiektów straży granicznej w obwodzie kijowskim, z dala od granicy. W internecie pojawiają się kolejne informacje o atakach rakietowych na lotniska. Co najmniej osiem osób zostało zabitych i dziewięć rannych na Ukrainie w wyniku rosyjskiego ostrzału. Wśród ofiar jest 17-latek zabity w obwodzie chersońskim i osoba, która zginęła w ataku lotniczym na miasto Browary w obwodzie kijowskim. Niebezpiecznie jest w Kijowie. Część mieszkańców próbuje się ewakuować z miasta. W Kijowie długie kolejki do bankomatów i korki na wyjeździe z miasta. Rosyjskie wojsko przy wsparciu sprzętu wojskowego, w tym pojazdów opancerzonych, naruszyło granicę państwową w obwodach czernichowskim, sumskim, ługańskam i charkowskim - poinformowała straż graniczna Ukrainy i MSW. "Wkraczanie wojsk rosyjskich przez granicę państwową poprzedza ostrzał artyleryjski, potem wjeżdża sprzęt wojskowy" - podało MSW na Facebooku. Choć Rosjanie biorą na cel głównie obiekty wojskowe, lotniska, magazyny broni, to są też doniesienia o zniszczeniach cywilnych budynków. Bomby miały spaść na blok mieszkalny w Charkowie. Zdjęcia i filmy pojawiły się w internecie. Władze Ukrainy poinformowały, że kolumny rosyjskich wojsk przekroczyły wschodnie, południowe i północne granice kraju. W Biurze Bezpieczeństwa Narodowego trwa zwołana przez prezydenta Andrzeja Dudę narada z przedstawicielami rządu, dowódcami wojskowymi oraz szefami służb. Co najmniej 7 osób zginęło, a 9 zostało rannych w rosyjskich ostrzałach - to pierwszy bilans przekazany przez ukraińskie władze. Jedna osoba zginęła w wyniku ataku lotniczego na miasto Browary w obwodzie kijowskim. W obwodzie chersońskim w wyniku ostrzału zginął 17-letni chłopiec. Są ofiary śmiertelne także w innych regionach. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował do Ukraińców, by nie poddawali się panice i robili wszystko dla wsparcia armii. Na ulicach Kijowa widać ludzi z walizkami, drogi są zakorkowane. Putin rozpoczął wojnę z Ukrainą i z całym demokratycznym światem, chce zniszczyć nasze państwo Wołodymyr Zełenski W wyniku ostrzału rakietowego z okupowanego Krymu w miejscowości Preobrażenka w graniczącym z półwyspem obwodzie chersońskim zginął jeden z pograniczników. Straż graniczna Ukrainy poinformowała wcześniej o przekroczeniu przez rosyjskie wojska granicy administracyjnej oddzielającej okupowany przez Rosję Krym od reszty Ukrainy. W konwoju zauważono czołgi i wozy opancerzone. Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie potępiła atak Rosji na Ukrainę. Dziś odbędzie się w Wiedniu specjalne posiedzenie OBWE. Godzina rozpoczęcia obrad nie została jeszcze ustalona. Ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk zwrócił się do rządu w Berlinie z prośbą o dostarczenie Ukrainie broni defensywnej i amunicji. "Teraz nadszedł czas, by Niemcy się obudziły" - powiedział dyplomata w wywiadzie dla rbb-Inforadio. Ambasador mówił o długo planowanej i zakrojonej na szeroką skalę wojnie ofensywnej, która zagraża istnieniu Ukrainy. "Wszystkie ostrzeżenia zostały zignorowane na Zachodzie, w tym w Niemczech" - ocenił. Rosyjskie wojska przekroczyły granicę okupowanego Krymu i wjechały na teren Ukrainy - poinformowała w czwartek ukraińska straż graniczna. Na zamieszczonym nagraniu z kamer na granicy administracyjnej okupowanego Krymu widać kolumnę rosyjskich czołgów oraz wozów bojowych zmierzających w kierunku lądowej części Ukrainy. "Kanada wzywa Rosję do natychmiastowego zaprzestania wszelkich wrogich, prowokacyjnych działań przeciw Ukrainie i do wycofania wszystkich wojsk i sił zastępczych (proxy forces) z kraju" napisał premier Kanady Justin Trudeau. Zapowiedział, że działania Rosji spotkają się "z poważnymi konsekwencjami". Prezydent Słowacji Zuzana Czaputova oświadczyła, że potępia bezprawną agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Wyraziła pełne poparcie i solidarność z narodem ukraińskim. Monitorujemy sytuację dot. funkcjonowania spółek skarbu państwa, zwłaszcza w obszarze bezpieczeństwa energetycznego - napisał wicepremier Jacek Sasin. Podkreślił, że wspólnota międzynarodowa stanęła przed próbą; musi się zjednoczyć i zmusić Rosję do zaprzestania agresji. Korea Południowa przyłączy się do międzynarodowych sankcji i kontroli eksportu nakładanych na Rosję - oświadczyło MSZ w Seulu. "Społeczność światowa nie zapomni tego dnia hańby dla Rosji" - oświadczyła minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock i potępiła atak Rosji na Ukrainę. Jak poinformowało ministerstwo spraw zagranicznych w Berlinie, Baerbock zwołała na godzinę sztab kryzysowy rządu federalnego w resorcie. Czeski premier Petr Fiala zwołuje nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Państwa, która w Czechach jest organem rządu. "Włoski rząd potępia atak Rosji na Ukrainę. Jest on nieuzasadniony i niemożliwy do usprawiedliwienia. Włochy są blisko z narodem i instytucjami Ukrainy w tej dramatycznej chwili" - podkreślił premier Włoch Mario Draghi w oświadczeniu cytowanym przez media. Od czwartku w stolicy Ukrainy nie działają szkoły i przedszkola; szpitale, przychodnie i cały system opieki zdrowotnej działa w trybie gotowości - poinformowały władze Kijowa. W okolicy miasta Szczastia w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy siły ukraińskie zniszczyły dwa rosyjskie czołgi i kilka wozów wojskowych - poinformowały wojska lądowe Sił Zbrojnych Ukrainy. Wcześniej Siły Zbrojne Ukrainy informowały o zestrzeleniu w obwodzie ługańskim pięciu rosyjskich samolotów i jednego śmigłowca. Na Twitterze pojawiło się nagranie pocisku uderzającego w lotnisko, prawdopodobnie w Iwano-Frankiwsku na zachodzie Ukrainy. Ministerstwo obrony Rosji oświadczyło w czwartek, że infrastruktura baz lotniczych Ukrainy została unieruchomiona, a środki obrony przeciwlotniczej - zneutralizowane. Tymczasem strona ukraińska zapewnia, że lotnictwo nadal odpiera ataki. Ukraina twierdzi też, że jej żołnierze utrzymują pozycje obronne. Media donoszą o rosyjskich nalotach na zachodzie Ukrainy, w okolicach Lwowa, Łucka i Iwano-Frankiwska. W czwartek nad ranem we Lwowie słychać było syreny alarmowe. Rosyjskie bomby spadły także na Łuck - informuje serwis Breaking 4 News. O rosyjskich nalotach na lotniska w Łucku i Iwano-Frankiwsku poinformował ukraiński kanał internetowy Euromaidan PR. Portal EMPR przekazał niepotwierdzone na razie informacje o rosyjskich nalotach na Tarnopol. Ukraińskie służby informują o bombardowaniach w okolicach Lwowa - pisze serwis Breaking 4 News. Wcześniej to samo źródło przekazało informację o nalotach na Łuck, zaznaczając, że był to jak dotąd najbardziej wysunięty na zachód cel rosyjskich ataków. W związku z atakiem Rosji na Ukrainę, w czwartek odbędzie się specjalne posiedzenie Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) w Wiedniu. Rosyjskie ministerstwo obrony: infrastruktura baz lotniczych Ukrainy została unieruchomiona. "Kraje zachodnie nie zdołają uczynić z Rosji kraju - 'odszczepieńca', partnerzy Moskwy posłuchają jej opinii" - oświadczył rosyjski parlamentarzysta Leonid Słucki, szef komisji spraw międzynarodowych Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu Rosji). Wrogie wojska zajęły dwie miejscowości w obwodzie ługańskim przy granicy z Rosją - podaje ukraińska państwowa służba ds. sytuacji nadzwyczajnych. Są pożary na obiektach wojskowych. Zajęto m. Horodyszcze i Mełowe w obwodzie ługańskim. Służby informują o wybuchu wieży telewizyjnej w Łucku. Ostrzelano lotnisko w Łucku. MSZ: Obywatele polscy, którzy przebywają na Ukrainie powinni natychmiast opuścić jej terytorium. To nieskrywana agresja przeciwko demokratycznemu krajowi, który odważył się wyrazić inne aspiracje niż bycie biernym sąsiadem Rosji" - napisał brytyjski minister obrony Ben Wallace na Twitterze. "Nikt nie powinien zapomnieć tego dnia. Putin myśli, że to zagarnięcie terenu ma na celu zabezpieczenie jego spuścizny - tak będzie, ale nie w taki sposób, jak sobie tego życzy" - dodał. O godz. 8:00 w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego narada prezydenta z rządem, dowódcami Sił Zbrojnych RP oraz szefami służb specjalnych - poinformowało BBN. Prezydent Rosji Władimir Putin rozmawiał telefonicznie z przywódcą Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem - podała agencja RIA Nowosti, powołując się na media tureckie. Kanclerz Olaf Scholz potępił rosyjski atak na Ukrainę jako rażące naruszenie prawa międzynarodowego. "Nie ma dla tego żadnego usprawiedliwienia" - stwierdził Scholz Rosja musi natychmiast przerwać tę akcję militarną. "To straszny dzień dla Ukrainy i mroczny dzień dla Europy" - podkreślił Scholz. "Ogłaszamy powszechną ewakuację mieszkańców obwodu ługańskiego, zalecamy natychmiastowe opuszczenie obwodu przez jego mieszkańców" - napisał w czwartek na Facebooku Serhij Gajad, szef ługańskiej obwodowej administracji państwowej. Gajad wskazał, że mieszkańcy obwodu, kontroloanego przez Ukrainę, powinni udawać się w kierunku miasta Dniepr. "Osoby niebędące w stanie ewakuować się same, powinny udać się na wskazane stacje kolejowego, skąd zostaną odebrane" - dodał. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szef Rady Europejskiej Charles Michel poinformowali we wspólnym oświadczeniu w czwartek, że przygotowywany jest kolejny pakiet sankcji przeciwko Rosji. Na Twitterze pojawiły się informacje o atakach na ukraińskie wojsko także na zachodzie kraju. Separatyści w Ługańsku ogłosili początek "operacji uwolnienia terytoriów okupowanych". "Na granicy - jeżeli będzie taka sytuacja, że zwiększy się ruch - to te osoby będą poddawane normalnej kontroli granicznej. Wiemy, że służby rosyjskie mogą wykorzystywać ten czas do innych działań, w związku z tym musimy te osoby weryfikować na granicy, ale też udzielać im niezbędnego wsparcia" - powiedział na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller. "Rosyjskie rakiety trafiają też w osiedla w Charkowie" - mówi w rozmowie z RMF FM Ilona Szubina, Polka mieszkająca w tym mieście. "Nasze wojska też są w pełnej gotowości" - zapewnił rzecznik rządu Piotr Müller. "Ostatnie tygodnie służyły to tego, aby przygotować nasze wojsko" - podkreślił. "To też jest moment, aby oprócz sankcji nałożonych na Rosję, również wzmocnić wschodnią flankę NATO" - stwierdził. W obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy zestrzelono pięć rosyjskich samolotów i jeden helikopter - poinformowały Wojska Lądowe Sił Zbrojnych Ukrainy. "W związku z zamknięciem przestrzeni powietrznej nad Ukrainą dla cywilnych statków powietrznych, samoloty, które leciały w tym kierunku, zostały bezpiecznie przekierowane. Aktualnie nie odbywają się wloty na i z Ukrainy" - przekazała Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Sekretarz stanu USA Antony Blinken i szef Pentagonu Lloyd Austin rozmawiali z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem na temat wzmocnienia wschodniej flanki NATO oraz skoordynowanej odpowiedzi na rosyjską agresję - przekazał Departament Stanu. "Sekretarz [Blinken] i sekretarz generalny omówili również dalsze kroki, by zapewnić bezpieczeństwo terytorium Sojuszu, a zwłaszcza wschodniej flanki NATO. Sekretarz Blinken podkreślił, że zobowiązanie USA wobec artykułu V NATO jest niezbite" - poinformował rzecznik Departamentu Ned Price w oświadczeniu. "Musimy natychmiast zareagować na zbrodniczą agresję Rosji na Ukrainę. Europa i wolny świat muszą powstrzymać Putina. Dzisiejsza Rada Europejska powinna zatwierdzić możliwie najsurowsze sankcje. Nasze wsparcie dla Ukrainy musi być realne" - napisał premier Mateusz Morawiecki na Twitterze. "Dziś o rozmawiałem z Prezydentem Ukrainy Wołodymirem Zelenskim. Doszło do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej skala jest najprawdopodobniej szeroka. To bezprecedensowy akt gwałtu na normach prawa międzynarodowego. Rosja wyklucza się z międzynarodowej wspólnoty" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda. Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował o wydaniu dyspozycji do naszego stałego przedstawiciela Polski przy NATO o złożenie wniosku o uruchomienie art. 4 Traktatu Waszyngtońskiego, dotyczącego wspólnego spotkania i monitorowania sytuacji potencjalnego, ale rzeczywistego zagrożenia naruszenia granic NATO. "Przed chwilą pan ambasador w Brukseli złożył taki wniosek do Sekretarza Generalnego NATO wspólnie z grupą sojuszników" - dodał. "Informacje o spadochroniarzach wojsk rosyjskich w Odessie nie są prawdziwe. Lotnictwo Ukrainy odpiera atak powietrzny. Wojsko jest w pełnej gotowości bojowej. Zajmujemy i utrzymujemy pozycje obronne. Sytuacja jest pod kontrolą" - czytamy w oświadczeniu sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy na Facebooku. Wojska białoruskie również weszły na terytorium Ukrainy, przekraczając przejście graniczne w Senkiwce w obwodzie czernichowskim - podała telewizja CNN, powołując się na ukraińską straż graniczną. Telewizja wyemitowała też wideo z kamer na przejściu granicznym, na którym widać kolumnę czołgów i pojazdów opancerzonych przekraczających granicę. Przejście znajduje się u zbiegu granic Rosji, Ukrainy i Białorusi, ok. 200 km od Kijowa. "Musimy natychmiast zareagować na zbrodniczą agresję Rosji na Ukrainę; Europa i wolny świat muszą powstrzymać Putina; dzisiejsza Rada Europejska powinna zatwierdzić możliwie najsurowsze sankcje" - przekazał premier Mateusz Morawiecki. Straż graniczna Ukrainy informuje o ataku ze strony Rosji oraz Białorusi. Płonie międzynarodowe lotnisko w mieście Chersoń. "Nieprzyjaciel rozpoczął intensywny ostrzał naszych jednostek na wschodzie, a także wojskowych ośrodków kontroli i lotnisk w innych regionach. Armia ukraińska broni i odpiera wojska rosyjskie" - napisał minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow w opublikowanym oświadczeniu na stronie internatowej resortu. "Prezydent Andrzej Duda prowadzi robocze konsultacje związane z obecną sytuacją; w najbliższym czasie możemy spodziewać się uruchomienia stosownych mechanizmów NATO; w życie weszły także procedury na poziomie krajowym. Polska w tej sytuacji będzie działać w ścisłej koordynacji z UE oraz NATO" - powiedział szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch. "Będziemy na bieżąco informować o podejmowanych działaniach" - dodał. Polski konsulat w Odessie jest ewakuowany - przekazał rzecznik MSZ Łukasza Jasina. "Pozostajemy w stałym kontakcie z naszymi placówkami dyplomatycznymi" - podkreślił. W Kijowie rano dwa razy słychać było syreny alarmowe. Władze apelują do mieszkańców o pozostawanie w domach. "Uwaga! Zarejestrowano powietrzne zagrożenie! W razie włączenia syren prosimy wszystkich pilnie udać się do schronów cywilnych" - apelują kijowskie władze. LOT poinformował, że wszystkie rejsy z Polski na Ukrainę zostały odwołane. Chodzi o loty do Kijowa, Lwowa i Odessy. "Komitet ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych polecił Stałemu Przedstawicielowi przy NATO złożenie wniosku o uruchomienie art. 4 Traktatu Waszyngtońskiego" - poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. W Rosji linie lotnicze odwołały rejsy do niektórych miast tego kraju leżących wzdłuż granicy z Ukrainą - podał portal RBK. Chodzi o miasta leżące na południu Rosji i nad Morzem Czarnym. Odwołano rejsy z Moskwy do Soczi, Rostowa nad Donem, Anapy i Krasnodaru, a także z niektórych z tych miast. "Prezydent Zełenski zwrócił się do mnie tej nocy i właśnie skończyliśmy rozmawiać. (...) Poinformowałem go o krokach, które podejmujemy, by zmobilizować międzynarodowe potępienie, w tym tej nocy w Radzie Bezpieczeństwa ONZ" - przekazał w nocnym oświadczeniu prezydent USA Joe Biden. Dodał, że Zełenski zwrócił się do niego, by wezwał "przywódców świata, aby jasno wypowiedzieli się przeciwko rażącej agresji prezydenta Putina i by stanąć po stronie narodu ukraińskiego". Biden zapowiedział, że USA i sojusznicy nałożą dotkliwe sankcje na Rosję i będą "kontynuować dostarczanie wsparcia i pomocy dla Ukrainy i narodu ukraińskiego". Siły prorosyjskich separatystów w Donbasie zaatakowały w czwartek pozycje wojsk ukraińskich i tereny kontrolowane dotąd przez armię ukraińską w obwodach donieckim i ługańskim - wynika z oświadczeń separatystów i doniesień agencji informacyjnych. Separatyści z Ługańska oznajmili, że zaczynają szturm miasta Sczastje, leżącego około 30 km od Ługańska. "Jestem wstrząśnięty straszliwymi wydarzeniami na Ukrainie i rozmawiałem z prezydentem Zelenskim, aby omówić dalsze kroki. Prezydent Putin, dokonując niesprowokowanego ataku na Ukrainę, wybrał drogę rozlewu krwi i zniszczenia. Wielka Brytania i nasi sojusznicy odpowiedzą w zdecydowany sposób" - napisał na Twitterze brytyjski premier Boris Johnson. "Współdziałamy z naszymi sojusznikami z NATO oraz UE, wspólnie odpowiemy na rosyjską brutalną agresję i nie pozostawimy Ukrainy bez wsparcia" - poinformował prezydent Andrzej Duda. Ministerstwo obrony Rosji oświadczyło, że sił zbrojne tego kraju atakują infrastrukturę wojskową Ukrainy, jej obiekty lotnictwa, obrony przeciwlotniczej i lotniska wojskowe. Armia używa - według ministerstwa - broni o wysokiej precyzji. W oświadczeniu ministerstwo obrony oznajmiło, że "ludności cywilnej nic nie grozi" i że rosyjska armia nie dokonuje ostrzałów artyleryjskich ani lotniczych na miasta Ukrainy. "Świat musi działać natychmiast. Stawką jest przyszłość Europy i świata. Lista rzeczy do zrobienia: 1. Niszczycielskie sankcje na Rosję natychmiast, w tym SWIFT. 2. Całkowicie odizolujcie Rosję wszelkimi sposobami, we wszystkich formatach. 3. Broń, sprzęt dla Ukrainy. 4. Pomoc finansowa. 5. Pomoc humanitarna" - wezwał szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba na Twitterze. W Kijowie zabrzmiały syreny alarmowe. "Pociągniemy Kreml do odpowiedzialności" - poinformowała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. "Zdecydowanie potępiamy nieuzasadniony atak Rosji na Ukrainę. W tych czarnych godzinach nasze myśli są z Ukrainą i niewinnymi kobietami, mężczyznami i dziećmi, gdy stoją w obliczu tego niesprowokowanego ataku i strachu o swoje życie" - napisała von der Leyen na Twitterze. Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) ostrzegła w czwartek linie lotnicze, by unikały lotów nad Ukrainą i zachowały "szczególną ostrożność" w przestrzeni powietrznej w promieniu 100 mil morskich (185 km) od granicy białorusko-ukraińskiej i rosyjsko-ukraińskiej. Prezydent USA Joe Biden odbył rozmowę z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zelenskim - przekazali przedstawiciele administracji USA dziennikarzom. Biały Dom nie podał szczegółów rozmowy. Prezydent Zełenski w przesłaniu wideo przekazał, że Biden poinformował go o przygotowywaniu międzynarodowego wsparcia. Niestety, spełnia się czarny scenariusz, o którym mówiliśmy, czyli bezpośrednie wejście na teren Ukrainy ze strony Rosji. Dlatego też w trybie natychmiastowym został zwołany Komitet ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych, w którym udział bierze premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński - poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. "Eksplozje było słychać w wielu miastach Ukrainy; Rosja przeprowadziła ataki artyleryjskie na infrastrukturę i straż graniczną" - powiedział prezydent Ukrainy. W radiu RMF FM specjalne wydania Faktów co 15 minut. A w nich relacje naszego specjalnego wysłannika na Ukrainę, najnowsze doniesienia agencyjne, komentarze i reakcje światowych przywódców. Mer Kijowa apeluje do mieszkańców o pozostanie w domach. W mieście słychać eksplozje. "Rosyjska agresja będzie miała bezprecedensową cenę pod względem politycznym, ekonomicznym i moralnym" - powiedziała ambasador Niemiec przy ONZ Antje Leendertse na zwołanym w trybie pilnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa w Nowym Jorku. Niemcy nazwały wypowiedzenie przez Rosję wojny Ukrainie największym od dziesięcioleci konfliktem zbrojnym w Europie - pisze agencja dpa. Jest to "rażące naruszenie prawa międzynarodowego" - stwierdziła ambasador. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił wprowadzenie stanu wojennego w całym kraju. "Ta wojna nie ma żadnego sensu. Spowoduje ona poziom cierpienia, jakiego nie widziano w Europie od czasu kryzysu bałkańskiego" - powiedział sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres. "Ukraina obroni się i wygra. Świat może i musi powstrzymać Putina" - przekazał szef MSZ Ukrainy. "Wtargnięcie rozpoczęło się" - oświadczył Anton Heraszczenko, przedstawiciel MSW Ukrainy. Trwają ataki rakietowe na centra dowodzenia, lotniska, wojskowe składy w Kijowie, Charkowie, Dnieprze. "Trwają artyleryjskie ostrzały granicy" - dodał. Prezydent USA Joe Biden ogłosi dziś pełne sankcje USA i Zachodu przeciwko Rosji - przekazał Biały Dom. Do ogłoszenia dojdzie wczesnym popołudniem czasu lokalnego (wieczorem czasu polskiego). Według CNN, Biden ogłosi "sankcje na pełną skalę". Z wcześniejszych zapowiedzi Białego Domu wynika, że obejmą one największe rosyjskie banki, kontrolę eksportu wysokich technologii, od których Rosja jest uzależniona, a także - być może - odłączenie Rosji od globalnego systemu komunikacji bankowej SWIFT. Wcześniej Biden spotka się wirtualnie z liderami państw G7 oraz NATO. Reuters podaje, że Ukraina zamyka przestrzeń powietrzną dla samolotów cywilnych. Na zachodniej Ukrainie nie ma żadnych sygnałów dotyczących napaści. "Sprawiedliwość i prawda są po stronie Rosji" - powiedział Władimir Putin. O 5 rano (4 w Polsce) siły zbrojne Rosji zaatakowały granicę ukraińską w kilku miejscach - podaje Interfax-Ukraina. Zaatakowano punkty kontrolne przy użyciu pojazdów opancerzonych i wyrzutni rakietowych typu Grad. Pojawiły się doniesienia, że od strony Morza Azowskiego, czyli między Odessą a Krymem zaczyna się rosyjska operacja lądowa. "Godzinę temu Rosja z udziałem reżimu Łukaszenki rozpoczęła bezpodstawną i bezwstydną agresję militarną na Ukrainę. Reżim zamienił nasz kraj w agresora. Ale Białorusini nie chcą wojny. Białoruś zdecydowanie potępia ten krok i opowiada się za Ukrainą" - napisała w na Twitterze liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska. "Zdecydowanie potępiam przerażający, niesprowokowany atak, jaki prezydent Putin przypuścił na naród ukraiński. Stoimy po stronie Ukrainy i będziemy współpracować z naszymi zagranicznymi partnerami, aby odpowiedzieć na ten straszliwy akt agresji" - napisała na Twitterze brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss. Rosyjska armia atakuje obiekty wojskowe w całej Ukrainie - pisze Interfax-Ukraina. Media piszą także o wybuchach w Odessie i Charkowie oraz o rosyjskim desancie morskim w Mariopolu i Odessie. Ukraińska agencja UNIAN podaje, że rosyjskie wojska przekroczyły granicę w pobliżu Charkowa. "To poważne naruszenie prawa międzynarodowego i poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego. Wzywam Rosję do natychmiastowego zaprzestania działań militarnych i poszanowania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Członkowie NATO spotkają się, aby zająć się konsekwencjami agresywnych działań Rosji. Stoimy u boku narodu Ukrainy w tym strasznym czasie. NATO zrobi wszystko, aby chronić i bronić wszystkich sojuszników" - oświadczył sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. "Dzisiejsze wydarzenia związane są z obroną samej Rosji przeciwko tym, którzy wzięli Ukrainę za zakładnika i próbują wykorzystać ją przeciwko naszemu krajowi i narodowi" - powiedział Władimir Putin. Z lotniska Boryspil pod Kijowem ewakuowani pasażerowie i pracownicy. "Po upadku ZSRR doszło do naruszenia równowagi sił na świecie" - mówi Władimir Putin. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania samochodów masowo opuszczających stolicę Ukrainy - Kijów. "W związku z atakiem Rosji na Ukrainę został zwołany w trybie natychmiastowym Komitet ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych, który za chwilę rozpocznie obrady" - poinformował rzecznik polskiego rządu Piotr Müller. W Kijowie mniej więcej godzinę temu wszystkich obudziły cztery bardzo głośne wybuchy. One były słyszalne na południowy-wschód od centrum Kijowa. "Kiedy wstałem, by zobaczyć co się dzieje, widać było wyraźne rozbłyski światła właśnie z tej okolicy. Potwierdziło się później, że to okolice lotniska Kijów-Boryspol" - informuje nasz specjalny wysłannik na Ukrainę Mateusz Chłystun. "Kolejny raz Rosja wybrała drogę agresji na suwerenny i niepodległy kraj" - powiedział szef NATO Jens Stoltenberg. Wszystkie loty, które były kierowane do Kijowa czy na Ukrainę, są teraz przekierowywane do Polski, do Warszawy. "Jestem przekonany, że oddani Rosji żołnierze spełnią swój obowiązek" - powiedział Putin. Prezydent Rosji Władimir Putin wezwał ukraińskich wojskowych do złożenia broni i niewykonywania "przestępczych rozkazów". Władze Ukrainy Putin nazwał "juntą, która działa przeciwko narodowi" oraz "neonazistami", którzy przejęli władzę. Putin: "Zagospodarowanie" Ukrainy przez NATO jest nie do zaakceptowania. Wybuchy słyszalne były tez w Biełgorodzie. To jest miasto w Rosji, tuż przy granicy z Ukrainą. Świadkowie mówią o rosyjskich myśliwcach, które pojawiły się nad tym miastem i najprawdopodobniej lecą w stronę Charkowa, drugiego największego miasta Ukrainy. Trwa wstępny ostrzał Ukrainy, który będzie trwał kilka godzin - podała reporterka telewizji Fox News Jennifer Griffin, powołując się na źródło w administracji USA. Dodała, że po nim rosyjskie wojska lądowe wejdą na Ukrainę ze wszystkich stron. "Oficjel USA powiedział mi: Obecnie trwa ostrzał przed napaścią. Następnie dojdzie do ataku lądowego z użyciem WSZYSTKICH sił, jakie Putin rozmieścił. Eksplozje słychać w Kijowie, Odessie, Mariupolu" - podała Griffin na Twitterze. Z kolei republikański senator Marco Rubio napisał, że już teraz trwa morski desant na Mariupol, zaś rosyjscy spadochroniarze starają się przejąć kontrolę nad lotniskiem, by mogły zrzucić tam siły i okupować Kijów. "Wojska lądowe wchodzą od Białorusi, Krymu i Rosji" - dodał. Putin zwracając się do mieszkańców Ukrainy nazwał działania Rosji "samoobroną". Na Twitterze pojawiło się nagranie z eksplozji w miejscowości Mariupol w Donbasie. Biden zapowiedział także, że dziś naradzi się z liderami państw G7, przywódcami państw NATO i ogłosi w orędziu kolejne koszty nakładane na Rosję. "Tej nocy Jill i ja modlimy się za odważny i dumny naród Ukrainy" - dodał prezydent. "Ukraina stała się ofiarą niesprowokowanego i nieusprawiedliwionego ataku rosyjskich sił zbrojnych. Rosja jest odpowiedzialna za śmierć i destrukcję, który ten atak przyniesie" - powiedział prezydent USA Joe Biden w oświadczeniu. Zapowiedział, że "świat pociągnie Rosję do odpowiedzialności". "Prezydent Putin z premedytacją wybrał wojnę, która przyniesie katastrofalną utratę życia i ludzkiego cierpienia" - oświadczył Biden. Dodał, że USA i sojusznicy odpowiedzą w "zjednoczony i zdecydowany sposób" i "świat pociągnie Rosję do odpowiedzialności". Kolejne niepokojące doniesienia - w Kijowie słychać było dwa wybuchy. Media piszą o eksplozjach w Charkowie, Odessie. Na słowa Putina natychmiast zareagował prezydent USA Joe Biden. "Świat pociągnie Rosję do odpowiedzialności za niesprowokowany i nieusprawiedliwiony atak" - podkreślił Biden. Tymczasem ukraińskie media podają, że w okolicach lotniska Boryspil pod Kijowem słychać strzały. Putin stwierdził, że operacja militarna w Donbasie ma na celu ochronę tamtejszej ludności. Podkreślił, że okoliczności wymagają od Rosji zdecydowanych działań i dodał, że Rosja nie zamierza okupować Ukrainy. Putin wezwał także ukraińskich żołnierzy do natychmiastowego złożenia broni i powrotu do domów. Powiedział, że w przypadku zagranicznej ingerencji Rosja zareaguje natychmiast. Dodał, że za przelew krwi będzie odpowiedzialny naród ukraiński. Putin stwierdził, że ogłosił początek "specjalnej operacji wojskowej", by "zdemilitaryzować" i "zdenazyfikować" Ukrainę.
Strona główna Świat Duże straty rosyjskiego wojska w Ukrainie. "Ponad 10 tys. Rosjan zginęło" 2022-03-30 16:56 aktualizacja: 2022-03-30, 21:51 Sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych. Fot. Facebook Według naszych szacunków rosyjskie straty wynoszą ponad 10 tys. zabitych - powiedziała podsekretarz stanu USA Victoria Nuland w wywiadzie dla należącej do Radia Wolna Europa telewizji Current Time. Oceniła też, że negocjacje między Rosją i Ukrainą nie mają szans powodzenia, dopóki nie dojdzie do zawieszenia broni. "Myślę, że niestety Rosjanie wciąż nie zdali sobie w pełni sprawy, jak twarde są ukraińskie siły. Ponoszą niesamowite straty, według naszych szacunków, ponad 10 tys. Rosjan zginęło" - powiedziała Nuland. Dotychczas amerykańscy oficjele odmawiali podawania oficjalnych szacunków rosyjskich strat, tłumacząc to dużym poziomem niepewności tych danych. Wyjątkiem był szef Wojskowej Agencji Wywiadowczej (DIA) generał Scott Berrier, który 8 marca w Kongresie podał liczbę 2-4 tys. zabitych rosyjskich żołnierzy. "Rosja wciąż nie docenia ukraińskiego wojska" Jak dodała Nuland, Rosja wciąż nie docenia ukraińskiego wojska, co ma odzwierciedlenie w negocjacjach. "Dotychczas stanowisko Rosji było takie: skapitulujcie, a potem może porozmawiamy (...) Dopóki nie będziemy mieć prawdziwego zawieszenia broni, nie będziemy mieć poważnych rozmów, ale zobaczymy" - oceniła. Dyplomatka stwierdziła, że porozumienie pokojowe powinno dać Ukrainie możliwość odstraszenia kolejnej napaści, za sprawą pomocy wojskowej ze strony Zachodu. Nuland stwierdziła też, że USA mogłyby potencjalnie zgodzić się na stopniowe łagodzenie sankcji w zamian za wycofywanie wojsk rosyjskich z Ukrainy w przypadku porozumienia, które chroniłoby suwerenność i integralność terytorialną i zapewniało jego odbudowę. "Ale do tego jest jeszcze długa, długa droga" - dodała. Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP) gn/ Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.
ofiary fali w wojsku